Senackie komisje (Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, Nadzwyczajna ds. Klimatu oraz Komisja Środowiska) , które wczoraj na wspólnym posiedzeniu rozpatrywały ustawę o OZE, zarekomendowały jej odrzucenie w całości. Chodzi o ustawę, której celem jest zmiana obecnego systemu rozliczeń za energię z prosumentami.
„Proszę senatorów, którzy mają rozważyć w swoim sumieniu, w odpowiedzialności za Polskę, za bezpieczeństwo energetyczne, wniosek o odrzucenie tej ustawy, gdyż odrzucenie ustawy poselskiej, która została przyjęta przez Sejm 29 października, będzie działaniem na szkodę bezpieczeństwa energetycznego Polski” – apelował w czwartek Pełnomocnik Rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii i wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, odnosząc się do wniosku o odrzucenie ustawy w całości.
Była sugestia jednego z senatorów, że „prosumenci generują tylko jeden procent energii. Jednak to jest ponad 12% mocy zainstalowanej, czyli około 6,3 GW vs 52 GW wszystkich mocy, które w krajowym systemie elektroenergetycznym mamy zainstalowane. I bezpieczeństwo energetyczne polega na tym, aby zapewnić po stronie dostępności mocy taką ilość energii, aby zapewnić dostawę tej energii do gospodarstw domowych wtedy, kiedy te instalacje prosumenckie nie pracują, a są takie okresy w ciągu dnia, w ciągu miesiąca i w ciągu roku.”
Mimo tych apeli większość członków połączonych komisji opowiedziała się za wnioskiem o odrzucenie ustawy w całości.
Wcześniej Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu opowiadała się za odrzuceniem ustawy w całości. Z kolei komisje gospodarki i środowiska opowiadały się za wprowadzeniem poprawek dotyczących tzw. parasolowych projektów OZE prowadzonych przez samorządy. Zgodnie z poprawkami osoby, które do końca marca 2022 r. zawrą umowę na zakup lub montaż mikroinstalacji OZE z jednostką samorządu lub z innym podmiotem realizującym projekt dofinansowany w ramach regionalnego programu operacyjnego, a prawidłowy wniosek o przyłączenie złożą do 31 grudnia 2023 r., będą rozliczać się z energii na dotychczasowych zasadach, tj. z opustami. Poprawki te zostały uzgodnione z rządem i miały rozwiać wątpliwości samorządów, które obawiały się, że zmiana systemu rozliczeń dla prosumentów wpłynie negatywnie na projekty „parasolowe”, a ich beneficjenci zaczną się z nich wycofywać.
Sejm znowelizował ustawę o OZE pod koniec października tego roku, wprowadzając dla prosumentów nowy system rozliczeń – net billing. Zgodnie z nim prosumenci będą sprzedawać nadwyżki energii wprowadzone do sieci po określonej cenie, a za energię pobraną będą płacić jak inni odbiorcy.
Zgodnie z nową regulacją net billing będzie obowiązywać od 1 kwietnia 2022 r. Wszyscy, którzy staną się prosumentami do dnia wejścia w życie ustawy, będą rozliczani na dotychczasowych zasadach – w systemie opustów – przez 15 lat.
Net billing przewiduje, że prosumenci będą sprzedawać nadwyżki energii wprowadzane do sieci, a za pobraną energię będą płacić tak jak inni odbiorcy prądu. Będą też ponosić opłaty dystrybucyjne, z 15% rabatem na opłatach zmiennych dystrybucyjnych dla energii wprowadzanej do sieci oraz zmagazynowanej tam przez osoby i podmioty niebędące przedsiębiorcami. Rozliczanie w systemie net billingu ma się odbywać w okresie 12 miesięcy. Prosument będzie miał depozyt – ewidencję środków prowadzoną miesięcznie i z niego będzie mógł płacić za zużytą energię. Wartość energii, zapisywana w depozycie ma być liczona na razie według średniej ceny miesięcznej. Od energii wprowadzonej do sieci prosument ma nie płacić VAT ani PIT. Jednak pobierając energię z sieci zapłaci częściowo opłaty dystrybucyjne, opłatę OZE i kogeneracyjną oraz akcyzę i VAT.
Źródło: https://www.energetyka24.com